Aniołek.
Moja
przyjaciółka bardzo chciała mieć serduszkowego aniołka, prosiła kilkukrotnie,
zrób mi, zrób mi!
Pomyślałam
ok! Zrobię ci, ale wybierz sobie wielkość serduszka i aniołka.
Wybrała
serduszko sklejkowe, dość duże, a aniołka (aniołki, bo są dwie strony serca do
ozdobienia) z papieru klasycznego.
Zamówienie
zostało przyjęte i jak to często bywa odłożone na tzw. poznańskie
"zaś".
Czas
mijał, a ja przechodząc koło wieszaka na papiery, takie wielkie arkusze 50 na
70 cm odwracałam głowę, żeby nie widzieć aniołka, który do mnie mruga...
Wreszcie
stwierdziłam no dobra robimy, przygotowałam wszystko, wycięłam wybrane aniołki,
nawet jednego nakleiłam i coś ważniejszego wpadło mi do roboty i serduszko
zostało odłożone na potem, aniołek nie zając nie ucieknie!
A
właśnie, że zając;-))) Parę dni później chcę zabrać się za dokończenie a tu
aniołek zniknął, nie ma! Przeszukałam wszystko, wszystkie papiery i inne
miejsca gdzie mógłby być albo nie mógłby i nie ma!
Do
dziś nie znalazłam... Na szczęście te papiery są duże i można było dobrać
innego. Przyjaciółka niedawno wpadła na kawę, i wreszcie dostała prezent. A ja
zastanawiałam się czy zauważy podmiankę, nic jej nie mówiłam o zagubieniu tego
wybranego;-)
Trochę
czasu minęło nie wniosła reklamacji, więc przez zasiedzenie aniołek podmieniec
znalazł swoje miejsce w fajnym domu.
Serduszko
ozdobione jest z dwóch stron, na każdej stronie jest inny aniołek z papieru
klasycznego.
Obróbka
tego elementu z tego papieru nie była trudna bo wystarczyło wyciąć kółko z
aniołkiem i je nakleić.
Zanim
nakleiłam Aniołka na zagruntowanym gesso serduszku ze sklejki zrobiłam relief
pastą strukturalną i szablonem. Po wyschnięciu wszystkiego posmarowałam
całość klejem do złoceń i pokryłam srebrnym szlagmetalem. Zabrałam się za kółko
z aniołkiem.
Papier
klasyczny zanim się przyklei należy włożyć do miseczki z wodą na kilka sekund,
aż się zwinie w rulonik;-) Następnie odsączyć na ręczniku papierowym.
Klejem
do decoupage pokryć miejsce na serduszku i papier od tzw. lewej strony.
Dokładnie docisnąć, aby "wyszło" całe powietrze spod obrazka. Ja to robię
paluchem, lubię czuć co się dzieje, ale są specjalne rolki.
Teraz
czekamy aż wszystko wyschnie, przygotowujemy drugiego aniołka na drugą stronę i
powtarzamy wszystko po kolei.
W tzw. międzyczasie możemy przygotować sobie wyciski z masy DAS z foremek PRIMY.
Do
tego potrzebny będzie nam klej, jak do płaskich powierzchni używam MAGIKA.
Tu
mamy trzy różne wyciski, których zadaniem było również zamaskowanie rantów
papieru, które to powinno się tak długo lakierować aż zniknie różnica poziomów.
W tym przypadku udało się zrobić to maskowanie w inny sposób.
Jeden
z elementów wyciśniety i naklejony.
Drugi.
Trzeci,
największy.
Teraz
przechodzimy do najfajniejszej części roboty, aaaa zapomniałam dodać, że
elementy z masy powinny wyschnąć, bo smarujemy je klejem do złoceń i pokrywamy
szlagmetalem, wszystko jedno jakim kolorem, zależy co kto lubi, lub co mu
pasuje.
Całość
malujemy czarną farbą, znaczy bez aniołków im oszszędzamy tej przyjemności...
Po
chwili ścieramy nadmiar farby, zostawiamy tą która jest w nierównościach i
można zakończyć robotę, dla bardziej cierpliwych proponuję dodatkowe efekty
zrobione maźnięciami akryli np. w kolorze turkusowym, fioletowym, czerwonym,
dodanie kropek robionych szczoteczką do zębów i przejechanie bitumem.
Na
koniec lakier, żeby zabezpieczyć całość.
Użyte materiały:
serduszko
ze sklejki
papier
klasyczny
gesso
foremki primy
pasta strukturalna
pedzle
szlagmetal
szablon
klej do złoceń
bitum
masa DAS
akryle, czarny, turkusowy, fioletowy, czerwony
klej do decoupage
klej magik
pozdrawiam Maria
Świetnie się Ciebie czyta Mario, a fragment: "...im oszczędzamy tej przyjemności" ubawił mnie do łez! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe gdzie ten anioł się schował? Pewnie diabeł ogonem przykrył ;) Serduszko piękne, takie Ma.ryskowe...świetnie wszystko się komponuje, a wyciski doskonale uzupełniły całość. Brawo!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Piękny anioł! Każda Twoja pracę rozpoznam w tłumie, uwielbiam!
OdpowiedzUsuń