Mój związek z Pszczyną
Witajcie Kochani!
Pierwszym tematem z jakim zmierzamy się
w teamie jest ZWIĄZEK.
Zastanawiałam się w jaki sposób połączyć
ten temat z przedstawieniem siebie.
I doszłam do wniosku, że najlepszym
sposobem będzie pokazać fragment historii i miejsca, z którym jestem związana.
Pochodzę z Pszczyny i gdzie bym nie była
to zawsze miło mi jest wrócić w rodzinne strony.
Każdy z nas ma na pewno takie swoje
miejsce, zabytek, bohatera z którym jest mniej lub bardziej związany.
Dlatego namawiam dzisiaj do zrobienia
czegoś co będzie stanowiło niebanalną ozdobę kuchni czy salonu, a równocześnie
będzie związane z miejscem, które darzycie wyjątkową sympatią.
Do zrobienia tej herbaciarki użyłam
pudełka drewnianego z sześcioma przegródkami, bo taki kształt był najbardziej
odpowiedni do zdjęcia, które wybrałam. Jak przystało na pałacowe standardy
całość pudełka pokryłam złotym szlagmetalem. Nie robiłam tego bardzo dokładnie, aby
przedmiot nabrał wiekowego wyglądu.
Po zabezpieczeniu pudełka lakierem do
złoceń wykonałam transfer pszczyńskiego pałacu.
Następnie całość delikatnie
przyciemniłam płynną patyną i bitumem.
Środek herbaciarki pomalowałam
postarzaczem do drewna, a ranty przegródek pokreśliłam farbą w kolorze starego
złota.
Na wewnętrzną stronę wieka przykleiłam
uprzednio przygotowany medalion z księżną Daisy, który otoczyłam kulkowym
łańcuszkiem.
Medalion pokryłam jednoskładnikowym
preparatem do spękań.
Koronkowa ramka wykonana za pomocą
silikonowej foremki została przycięta do odpowiednich rozmiarów i pomalowana.
Osobno przygotowałam wyciski z masy z
kilku foremek, które również pokryłam złotem i patyną.
Dekorom dodatkowo dodałam w kilku
miejscach zieloną patynę.
Na koniec przyczepiłam metalowe nóżki i
uchwyt, które delikatnie przetarłam pastą pozłotniczą i dodałam zieloną patynę.
Boki wylakierowałam na satynowo, a wieko
na połysk.
Życzę wszystkim udanych związków ze
swoim miejscem na ziemi, z ich historią, pochodzeniem, przodkami...
A sobie życzę, by powyższa herbaciarka
skłoniła Was do wykonania podobnej pracy.
Wasza Ćma
Do wykonania tej herbaciarki użyłam
między innymi:
pudełka na herbatę, podkładu, pędzli,
czarnej farby akrylowej, kleju do złoceń, szlagaluminium w kolorze złota,
lakieru do zabezpieczania złoceń, formy do odlewów, masy plastycznej, płynnej
patyny, bitumu, patyny zielonej, past pozłotniczych, jednoskładnikowego
preparatu do spękań, metalowych dodatków, lakieru satynowego i z połyskiem.
Jako historyk z wykształcenia jest mi niezmiernie miło czytać o związku z historią! Taki patriotyzm lokalny zawsze budzi mój szacunek i podziw! a sama skrzynka niesamowita!Świetny transfer, piękna Daisy i oczywiście równa i symetryczna koronka!Brawo,brawo!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i cudne wykonanie! Brawo TY!
OdpowiedzUsuńAleż piękna ta skrzynka. Przepiękny pałac cudnie się prezentuje na złoconej powierzchni. A wszystkie dodatki dodają niezwykłego uroku.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka iście pałacowa!
OdpowiedzUsuńOpis świetny, tak dokładny, że miałam wrażenie prowadzenia mnie za rękę przez wszystkie etapy powstawania tego przedmiotu.
Gratuluję startu!
Zainspirowała mnie Twoja praca i postanowiłam zrobić podobną z wizerunkiem mojego miasta! Dziękuję za dokładny opis i zdjęcia preparatów. Jestem początkująca w te klocki i niektóre z preparatów muszę jeszcze dokupić, ale warto! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń