poniedziałek, 25 września 2017

Witamy w zespole Aleksandrę Morkisz !


Wyzwanie "Związek" - inspiracja Aleksandry Morkisz ( Ćmy) dla Sklepu "Farby i Kredki"

Mój związek z Pszczyną

Witajcie Kochani!

Pierwszym tematem z jakim zmierzamy się w teamie jest ZWIĄZEK.
Zastanawiałam się w jaki sposób połączyć ten temat z przedstawieniem siebie.
I doszłam do wniosku, że najlepszym sposobem będzie pokazać fragment historii i miejsca, z którym jestem związana.
Pochodzę z Pszczyny i gdzie bym nie była to zawsze miło mi jest wrócić w rodzinne strony.
Każdy z nas ma na pewno takie swoje miejsce, zabytek, bohatera z którym jest mniej lub bardziej związany.
Dlatego namawiam dzisiaj do zrobienia czegoś co będzie stanowiło niebanalną ozdobę kuchni czy salonu, a równocześnie będzie związane z miejscem, które darzycie wyjątkową sympatią.


Do zrobienia tej herbaciarki użyłam pudełka drewnianego z sześcioma przegródkami, bo taki kształt był najbardziej odpowiedni do zdjęcia, które wybrałam. Jak przystało na pałacowe standardy całość pudełka pokryłam złotym szlagmetalem. Nie robiłam tego bardzo dokładnie, aby przedmiot nabrał wiekowego wyglądu.


Po zabezpieczeniu pudełka lakierem do złoceń wykonałam transfer pszczyńskiego pałacu.


Następnie całość delikatnie przyciemniłam płynną patyną i bitumem.





Środek herbaciarki pomalowałam postarzaczem do drewna, a ranty przegródek pokreśliłam farbą w kolorze starego złota.


Na wewnętrzną stronę wieka przykleiłam uprzednio przygotowany medalion z księżną Daisy, który otoczyłam kulkowym łańcuszkiem.
Medalion pokryłam jednoskładnikowym preparatem do spękań.


Koronkowa ramka wykonana za pomocą silikonowej foremki została przycięta do odpowiednich rozmiarów i pomalowana.


Osobno przygotowałam wyciski z masy z kilku foremek, które również pokryłam złotem i patyną.


Dekorom dodatkowo dodałam w kilku miejscach zieloną patynę.


Na koniec przyczepiłam metalowe nóżki i uchwyt, które delikatnie przetarłam pastą pozłotniczą i dodałam zieloną patynę.
Boki wylakierowałam na satynowo, a wieko na połysk.



Życzę wszystkim udanych związków ze swoim miejscem na ziemi, z ich historią, pochodzeniem, przodkami...
A sobie życzę, by powyższa herbaciarka skłoniła Was do wykonania podobnej pracy.

Wasza Ćma

Do wykonania tej herbaciarki użyłam między innymi:

pudełka na herbatę, podkładu, pędzli, czarnej farby akrylowej, kleju do złoceń, szlagaluminium w kolorze złota, lakieru do zabezpieczania złoceń, formy do odlewów, masy plastycznej, płynnej patyny, bitumu, patyny zielonej, past pozłotniczych, jednoskładnikowego preparatu do spękań, metalowych dodatków, lakieru satynowego i z połyskiem.














piątek, 22 września 2017

Wyzwanie "Związek" - inspiracja Marii Babijew dla Sklepu" Farby i Kredki"

Narozrabiałam:-)))

I żeby załagodzić sytuację namalowałam, może lepiej powiedzieć zmediowałam blejtram.

Nie będę wnikać w szczegóły rodzinne ale musiałam, chciałam, powinnam, nie potrzebne skreślić, coś zrobić coby siostrę udobruchać;-)

No i wymyśliłam! Siostra, potocznie zwana Ciotką właśnie zrobiła remont swojego mieszkania, pozmieniała kolory, powywalała trochę sprzętu, dokupiła nową kanapę i zrobiło się szaro-biało coś tam...

Niestety Ciotka tak narozrabiała z kolorami, że jej"Stary Anioł" którego dostała na pięćdziesiąte urodziny nie pasuje do wystroju.

Biedak spadł najpierw za kanapę, ale wystawał więc został eksmitowany do... nie wiem gdzie, się niedopytywałam. Może ktoś go przygarnie? Może komuś będzie pasował do koloru ścian, zobaczymy.

No i Ciotka z moją córką, jej chrześnicą zresztą, wymyśliły, że matce (czyli mnie) należy dać znać, że powinna coś na tą łysą ścianę "walnąć" A, że ja dość leniwy człowiek jestem to chciałam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli zapełnić ścianę, załatwić rodzinny problem (miałam taką nadzieję) bo dzieło, które stworzyłam w tym celu znacznie gabarytem przewyższa to poprzednie, więc poszłam na wielkość i ... znowu dałam plamy;-( nooo może Ciotka podarowała mi pewną niezręczność jaka mi się wymskła, bo pamiętliwa nie jest, ale tak się rozmachałam na tym wielkim gabarycie, tak mi się dobrze działało, że wyszło jak zawsze, za kolorowo;-(
I Póki co obraz wisi u Ciotki, ale ja chyba muszę jeszcze raz podejść do tematu! Należy zabrać mi wszystkie farbki oprócz bieli i czerni, no może sreberko i złotko dorzucić.
A tak się starałam, postarałam się uwzględnić temat naszego wyzwania, tak po swojemu, tak jak mi pasowało w tym momencie, czyli ZWIĄZKI ;-) mamy pokazany bardzo siny związek między Krówką a Ciotką czyli kotką a pancią, a dlaczego tak jest może kiedyś indziej, bo to też długa historia...
Wiem, że wklejenie kotki o imieniu krówka rozbroiło Ciotkę;-))) i mimo problemów kolorystycznych "dzieło" zawiśnie niestety w...sypialni!














W pracy użyłam: blejtramu 70x100, kredek akwarelowych, farb akrylowych, szlagmetalu miedzianego i srebrnego, kleju do złoceń, foremek primy, pasty strukturalnej, szablonów, pędzelków.







Witamy w zespole Marię Babijew!




czwartek, 21 września 2017

Wyniki konkursu "But jakiego Świat nie widział"

Nie dawno zamieściliśmy wpis z informacja o konkursie "But jakiego Świat nie widział". Czas szybko leci i tak oto dobrnęliśmy do finału konkursu. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu otrzymaliśmy kilka świetnych prac. Niektórzy podziękowali za inspiracje! Z chęcią wskoczylibyśmy w niektóre buty więc szkoda. że nie ogłosiliśmy konkursu o parze takich butków! Z radością zamieszczamy poniżej laureatów konkursu.

Hammer Time - pierwsza nagroda

Natalia -  nagroda publiczności

wtorek, 19 września 2017

Witamy w zespole!





Dream Team Agnieszka Opala

Witajcie,

    Nazywam się Agnieszka Opala i od wielu lat maluję zawodowo obrazy. Niedawno uwiodła mnie nowo poznana sztuka wyrażania chwilowych emocji - ART JOURNAL. Niby nowo poznana, ale po głębszym zastanowieniu nie taka nowa, a towarzysząca praktycznie od zawsze. Choćby w najskromniejszej formie zarysowana ostatnia strona (pewnie u niektórych i każda:)) szkolnego zeszytu, lub zarysowana kartka podczas konferencji. 

    Art Journal to radość tworzenia tu i teraz, z tego co jest pod ręką. Niewątpliwą zaletą jest jego wielowarstwowość, która sprawia, że możemy go modyfikować, zmieniać dokładać nowe elementy zupełnie bezkarnie, a nawet jest to wskazane.  W tworzeniu sprawdzają się doskonale szablony, stemple, papiery o różnych fakturach, wycinki, farby, zdjęcia. Nie trzeba się martwić o efekt końcowy, tworzymy coś dla siebie, swego rodzaju artystyczny pamiętnik, tylko dla nas. Poniżej przedstawiam ostatnie 3 strony z mojego Art Journala.




Do pracy użyłam poniższych materiałów ze Sklepu Farby i Kredki: 



















Świąteczny prezent od Sklepu Farby i Kredki - inspiracja od Magdaleny Radzimowskiej (Mady)

„Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku” Mimo, że do Świąt zostało już niewiele czas...